Spotkanie
Pierwsze oficjalne spotkanie klubowe Road Slayers odbyło się nad zalewem Sulejowskim dzięki uprzejmości jednego z klubowiczów który zapewnił nam dach nad głową i lodówkę. Jak na 6 tygodniową działalność klubu Road Slayers to frekwencja dopisała. Nie zabrakło nikogo z klubowiczów plus kilka zaprzyjaźnionych z klubem osób. Tym razem niewiele czasu spędzaliśmy przy samochodach, jedynie Viki skupiła na sobie trochę uwagi i doczekała się małego restylingu co można zauważyć na zdjęciach ze spotkania klubowego.
Pierwsze spotkanie klubu Road Slayers dobiegło końca. Spędziliśmy miły weekend nad zalewem Sulejowskim dzięki uprzejmości i gościnności Lookaza, który zapewnił nam nie tylko dach nad głową ale i lodówkę.
Podczas tego słonecznego weekendu bardziej niż na samochodach skupiliśmy się na przyjemnościach wymagających więcej ruchu niż wciskanie pedałów i kręcenie kierownicą. Piliśmy piwo, graliśmy w piłkę jedną:
i drugą:
jedliśmy arbuza:
Gdy nasze samochody odpoczywały i wygrzewały na słońcu my testowaliśmy alternatywne środki poruszania się:
oraz
Oczywiście nie bylibyśmy klubem miłośników motoryzacji gdybyśmy potrafili tak całkowicie odstawić nasze kochane auta. Swoją uwagę skupiliśmy na Viki która doczekała się drobnych poprawek stylistycznych. Podświetlenie zegarów:
oraz odrobinę czerwieni by szybciej jeździła (a może wolniej hamowała):
Spotkanie klubowe Road Slayers jak najbardziej udane zapraszamy do obejrzenia pełnej galerii ze spotkania i zapraszamy do przybycia na następne klubowe spotkanie które miejmy nadzieje już niebawem.
Pierwsze spotkanie klubu Road Slayers dobiegło końca. Spędziliśmy miły weekend nad zalewem Sulejowskim dzięki uprzejmości i gościnności Lookaza, który zapewnił nam nie tylko dach nad głową ale i lodówkę.
Podczas tego słonecznego weekendu bardziej niż na samochodach skupiliśmy się na przyjemnościach wymagających więcej ruchu niż wciskanie pedałów i kręcenie kierownicą. Piliśmy piwo, graliśmy w piłkę jedną:
i drugą:
jedliśmy arbuza:
Gdy nasze samochody odpoczywały i wygrzewały na słońcu my testowaliśmy alternatywne środki poruszania się:
oraz
Oczywiście nie bylibyśmy klubem miłośników motoryzacji gdybyśmy potrafili tak całkowicie odstawić nasze kochane auta. Swoją uwagę skupiliśmy na Viki która doczekała się drobnych poprawek stylistycznych. Podświetlenie zegarów:
oraz odrobinę czerwieni by szybciej jeździła (a może wolniej hamowała):
Spotkanie klubowe Road Slayers jak najbardziej udane zapraszamy do obejrzenia pełnej galerii ze spotkania i zapraszamy do przybycia na następne klubowe spotkanie które miejmy nadzieje już niebawem.
<< Home